Mgła mózgowa, jak z nią żyć?

Mgła mózgowa, jak z nią żyć?

Czy zdarzyło Ci się kiedyś pójść do kuchni i stojąc w niej nie pamiętać po co przyszłaś?

Albo rozmawiać z kimś i stracić wątek? Ja mam jeszcze tak, o czym aż wstyd się przyznać, że zaraz po przedstawieniu mi nowej osoby, zapominam jej imię. Straszne, wiem..ale niech rzuci kamieniem pierwszy ten, któremu nigdy to się nie zdarzyło (: Mi tak, i to nie raz. Ale uważałam to za tzw. element charakteru. Przez to, że jestem roztrzepana, zakręcona i ciągle gdzieś gonię i lecę, to nie jestem uważna. I to właśnie dlatego gubię swoje myśli.

Jednak po tym, jak coraz częściej przy okazji pandemii, zaczęło się mówić o mgle mózgowej, dotarło do mnie, że to nie jest wyłącznie element tworzonego wokół siebie chaosu. Ale…

Prawda jest też taka, że hormony również dokładają swoją cegiełkę do „dziur” pamięciowych. W szczególności u kobiet. Niejedna z nas, mam, które powiły potomstwo przyzna mi rację, że po porodzie poziom inteligencji i takiej bystrości umysłu, spada proporcjonalnie wraz z ilością zmienianych pieluch. Przykre ale prawdziwe.

Ja niejednokrotnie czułam się zażenowana samą sobą, nie mogąc wymówić podstawowych słów jak czajnik czy piekarnik, ponieważ najzwyczajniej w świecie czułam się jakbym dopiero uczyła się ich nazewnictwa. W głowie pustka. Jak to mówią moi przyjaciele: grzechotka.

Jednak na ratunek przychodzi nam nauka.

Z chemicznego punktu widzenia, mgła mózgowa występuje wtedy, gdy kortyzol – hormon stresu, powoduje upośledzenie kory przedczołowej – czyli ten obszar mózgu, który kontroluje większość naszych funkcji poznawczych. Stres powoduje „otępienie” mózgu. Uniemożliwia prawidłowe jego funkcjonowanie. Hormon stresu wyzwala tzw. efekt ucieczki, a w obecnych czasach, sytuacje stresowe, które nas dosięgają nie zawsze wymagają podejmowania aż tak drastycznych decyzji. Mózg nie wie więc, jak ma się zachować. Dosłownie – dębieje.

A sytuacji stresowych nam ostatnio nie brakuje. Począwszy od pandemii, poprzez wojnę, a na politycznej scenie naszego kraju kończąc. Prawda jest też niestety taka, że nasze mózgi w chwili obecnej, są dość mocno rozleniwiane przez dostęp do nowoczesnej technologii, która wiele rutynowych czynności przejęła za nas. Z bliskich większości z nas rzeczy – weźmy np. samochód, który jest już tak zelektronizowany, że jeszcze chwila, a nie będziemy musieli wcale nim kierować. To już się zresztą dzieje. Tesla ma taką możliwość. Włączania automatycznego pilota, który za nas jedzie, skręca, wyprzedza, a jak trzeba zahamuje czy zatrzyma się na światłach. Naszym zadaniem jest co 15-20 sekund ruszyć kierownicą, żeby automat wiedział że nie śpimy.  W chwili obecnej niemal większość aut ma czujniki cofania – więc nawet przy tak teoretycznie angażującym manewrze jakim jest parkowanie, nie trzeba się specjalnie wysilać. Albo weźmy pod lupę gotowanie. Termomix- cudowny garnek spowodował, że nie musimy stać przy zupie czy innym dniu mieszając je, bo maszyna zrobi to za nas. Poda przepis, zważy, ugotuje i voila. Wymieniać można długo…

Możemy jednak wprowadzić do codziennej rutyny kilka nawyków, które pobudzą nasz mózg do efektywniejszej pracy.

1. Nawodnienie

Wiem wiem, wszędzie każą tylko wodę pić, a Ty byś się winka napiła 😉 Ale spokojnie, przecież jak to mówią, kawa nie wyklucza herbaty, o ile w rozsądnych dawkach i przewadze wody :)))

Dlaczego? Bo mózg składa się w 80% z wody. Dlatego jest mu ona potrzebna praktycznie do każdej reakcji chemicznej jaka w nim zachodzi. Warto jednak wzbogacić tę wodę elektrolitami i minerałami.

2. Sen

I nie mam tu taj na myśli imprezowni w stolicy (: Faza REM, czyli tego najgłębszego snu, to szansa mózgu na odpoczynek i oczyszczenie się, a także na usunięcie markerów stanu zapalnego jeśli taki się rozwija. Sen przyczynia się do regeneracji wszystkich komórek naszego ciała. Nie marnujemy wtedy energii na zbędne rzeczy tylko na regenerację. Więc śpiochy mogę teraz zacierać rączki. 

3. Dieta

Zauważono zależność pomiędzy występowaniem mgły mózgowej a niedoborami niektórych składników odżywczych, takich jak witaminy z grupy B, witamina E, kwasy tłuszczowe Omega 3 i Omega 6, a także witamina D.

4. Zioła

I tutaj z ratunkiem przychodzi nam medycyna chińska i ajurweda. Od tysięcy lat zioła z tamtych regionów wspomagają i uzdrawiają ludzi na całym świecie. Szczególnie więc zachęcam do spróbowania ajurwedyjskiej mikstur. W szczególności  mieszanki adaptogenów, które ze względu na zawartość  wielu wartościowych ziół takich jak eleutherokok ( żeń- szeń syberyjski )  cytryniec chiński czy różeniec górski, wspaniale wyciszą nerwy, zregenerują i poprawi problemy z koncentracją.

5. Taniec

Istnieją badania, które potwierdzają, że taniec jest jedną z metod leczenia mgły mózgowej. Dlaczego? Ponieważ nowe kroki taneczne czy choreografia, wymagają uczenia się nowych rzeczy i pobudzają nasz mózg do pracy. Stymulują tym samym wzrost nowych ścieżek neurologicznych. Badanie z  2019 roku pokazało, że taniec stał się jedną z bardziej skutecznych, niefarmakologicznych metod leczenia choroby Alzchaimera. Inne badanie z 2018 roku pokazało, że istnieje wpływ rutynowego tańca aerobowego o umiarkowanej intensywności na funkcje poznawcze, pamięć epizodyczną oraz szybkość przetwarzania.

Włącz więc swoją ulubioną play listę i tańcz! Na zdrowie (:

LET'S STAY IN TOUCH

-15% for your first order