„Czy joga wystarcza?”. Przyznam, że to dość podchwytliwe pytanie, na które nie da się odpowiedzieć jednoznacznie. Ale faktycznie, narracja o niewystarczalności jogi staje się dość częsta, więc na chwilę się zatrzymajmy i zastanówmy.
Ostatnio zauważyłam, że zarówno w moim osobistym życiu, jak i w mediach społecznościowych, coraz częściej pojawia się pytanie: „Czy joga wystarcza?” Wydaje się, że to pytanie zaczyna dominować w dyskusjach na temat zdrowia i dobrego samopoczucia.
Zastanówmy się nad innymi aktywnościami, które wykonujemy na co dzień. Czy są one w stanie spełnić wszystkie nasze potrzeby?
Osobiście, poza prowadzeniem zajęć jogi, regularnie korzystam z treningów siłowych, a ostatnio zafascynowało mnie bardzo stanie na rękach. To fascynujące, jak różne formy aktywności mogą przynieść różne korzyści. Doskonale zdaję sobie sprawę, że żadna z tych aktywności nie spełnia wszystkich moich potrzeb. Ale tak naprawdę nie potrafiłbym wybrać jednej jedynej rzeczy, która by mi wystarczyła pod każdym względem. Każda z tych aktywności stanowi fragment mojej własnej układanki, którą pieczołowicie składam. Nie trenuję stania na rękach, aby budować siłę, nie podnoszę ciężarów, aby odszukać spokój. Uczestniczę w tych aktywnościach dla samej radości, którą mi one przynoszą, dla momentów, w których czuję, że robię postępy, dla samopoczucia mojego ciała po takiej formie ruchu.
Zamiast więc pytać, czy joga jest wystarczająca, zastanówmy się, w czym joga pomaga. Praktykując jogę prawdopodobnie nie zwiększysz znacznie swojej siły, prawdopodobnie nie wpłyniesz też na polepszenie wydolności krążeniowej, ale joga zaoferować o wiele więcej. Przez jogę możemy poprawić koordynację ruchową, równowagę, elastyczność, świadomość kinestetyczną, a także zwiększyć swoje zakresy ruchowe. To nie wszystko, bo na poziomie psychospołecznym, joga potrafi pomóc w przeżyciu trudnych momentów, pielęgnować relacje ze sobą, uspokajać umysł, uczyć oddechu, a także budować więzi społecznościowe.
Więc może zamiast podkreślać, czego brakuje jodze, warto celebrować to, co joga wnosi w nasze życie. Zauważ, jak czujesz się po praktyce i zastanów się, ile to Tobie daje. Szukaj równowagi w swoim życiu i nie bój się też sięgać po inne formy ruchu. To, że chodzisz na jogę, nie zwalnia Cię z dbania o budowanie swojej siły, czy pracy z fizjoterapeutą. Ale doceń, na ilu płaszczyznach praktyka jogi daje Ci poczucie spokoju i realizacji.
Pamiętajmy, że nie ma jednej drogi, którą powinniśmy podążać, bo wtedy wszyscy bylibyśmy w tym samym miejscu. Każda osoba ma swoją własną ścieżkę, która jest unikalna i specyficzna dla niej. Nie jest też prawdą, że linia prosta łącząca dwa punkty, czyli najkrótsza, jest najlepsza. Często to, co wartościowe, czy ważne, przychodzi do nas, gdy zbaczamy z utartego szlaku, lub gdy błądzimy. Więc cieszmy się każdą chwilą, cieszmy się tym, co mamy, i nie zapominajmy, że joga to tylko jeden z elementów naszego życia.
Celina Karenska Tschurl Vinyasa Yoga teacher ( E-RYT 500), prenatal yoga teacher, yoga kids teacher, animal flow instructor, Functional Yin Yoga teacher, Yoga Wheel teacher, trener oddechu.
Prowadzi w Swarzędzu koło Poznania studio jogi Przystań Joga , gdzie stara się pokazywać osobom praktykującym, że joga to nie tylko sekwencje ruchowe, ale też praca z oddechem i system filozoficzny wskazujący jak żyć w zgodzie z sobą i swoim ciałem